Gruba tarcza nie bez dziur
Krzysztof Adam Kowalczyk Rząd do walki ze skutkami wirusa przygotował grubą tarczę antykryzysową: 212 mld zł to gigantyczne pieniądze – równowartość 10 proc. PKB. Czy to wystarczy, okaże się, gdy epidemia wygaśnie. Biznes już wytyka braki.
Podoba mi się idea solidarnego rozłożenia kosztów walki z nadciągającym kryzysem między państwo, przedsiębiorstwa, banki i pracowników. Jedziemy na jednym wózku i tylko solidarni możemy przetrwać do chwili, gdy pandemia się skończy i gospodarka będzie mogła na nowo normalnie funkcjonować. Dlatego pochwalę ofertę finansowania przez państwo w firmach z problemami pensji pracowniczych do równowartości 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia. I warunek, jaki rząd stawia: pracodawca nie będzie zwalniał ludzi. Ale co z przypadkami, gdy firma nie będzie miała na swój wkład równy 40...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta